Przyznam szczerze, że jeszcze kilka lat temu każdego posiadacza odkurzacza pionowego uznawałem, za osobę pozbawioną rozumu. Przecież taki sprzęt nijak ma się do prawdziwego odkurzacza – ani mocy, ani możliwości. Odmieniło mi się pół roku po narodzinach Marcela…
Odkurzacz ręczny Xiaomi w domu
Przy okazji jakiejś bardzo atrakcyjnej promocji udało się mi kupić odkurzacz Xiaomi Mi Handheld Vacuum Cleaner za mniej niż 600 zł. Obecnie tego odkurzacza już nie ma na rynku (albo są gdzieś ostatnie sztuki), gdyż zastąpiony został przez dużo ciekawszy model G10 (którego recenzję może uda się też zrobić). I przyznam, że odkurzacz ten praktycznie spełnia wszystkie moje oczekiwania, a jego minusy jestem w stanie przeżyć.
Nie będę w tym wpisie wchodził za bardzo w technikalia tego sprzętu – o tych możecie dowiedzieć się więcej na stronach internetowych sprzedawców. Bardziej skupię się na możliwościach odkurzacza oraz do czego najczęściej przydaje się u nas w domu. A przydaje się cały czas…
Oszczędność miejsca na wagę złota
Niestety, jeśli nie ma się dużego mieszkania lub domu, to każdy metr kwadratowy jest na wagę złota, a każda szczelina musi być wykorzystana. Nie inaczej jest w przypadku odkurzacza, który w wersji “tradycyjnej” zajmuje naprawdę sporo miejsca, którego po urodzeniu Marcela z każdym dniem mamy mniej (wcześniej leżał u niego w pokoju, który służył trochę za graciarnię). Trzymanie go w szafie odpadało, bo zapach kurzu, niezależnie od tego jaki ma się odkurzacz, zawsze gdzieś zostaje i ubrania lubią go podłapać. Pod łóżko nam niestety nie wejdzie (i dobrze, bo mam alergię), więc ostatecznie wylądował w kuchni, przysypany zapasami ręczników papierowych, papieru toaletowego, suchego prowiantu “na zapas” i tam czeka na lepsze czasy.
W takiej sytuacji zdecydowanie lepiej wypada bezprzewodowy odkurzacz ręczny Xiaomi.
Pomocnik przy jedzeniu
Czas, kiedy Marcel jadł będąc karmionym minął bezpowrotnie (i dobrze). Teraz to już duże bobo, które miewa czasem przebłyski bycia małym i chce by mama lub tata mu pomogli, ale w większości przypadków radzenie sobie z łyżką lub widelcem to jego zadanie. I jest to zadanie, które nie zawsze udaje się wykonać tak, jak udaje się dorosłym. Koordynacja ruchowa jeszcze się buduje, więc zdarzy się, że trochę ziemniaczka, kilka płatków kukurydzianych, kasza czy ryż polecą na krzesło, do śliniaka, a także na podłogę.
I choć mamy w domu miotłę i zmiotkę (sic!), to zdecydowanie bardziej do ogarnięcia podłogi i krzesła po jedzeniu wolę wykorzystać odkurzacz. A podłogę trzeba “zmieść” 3-4 razy dziennie (bo to częstotliwość większych posiłków u Marcela). Nie wspominam oczywiście o kwestiach takich jak przekąski, które noszą się po całym domu, gdy dziecko z nimi spaceruje – tym zajmuje się zwykle Fafik (nasz odkurzacz automatyczny).
Wsparcie dla odkurzacza automatycznego
Do bieżącego utrzymywania porządku na podłodze używamy robota odkurzającego. Obecnie o nasz dom dba Viomi V2 Pro, ale niewykluczone, że przyjdzie czas na zmianę na jakieś urządzenie, które będzie automatycznie opróżniało pojemnik. Ale to kwestia na osobny artykuł, a teraz wróćmy do odkurzacza ręcznego. Mi Handheld Vacuum Cleaner w naszym domu służy także za wsparcie dla odkurzacza automatycznego, który przez okrągły kształt i wysokość nie jest w stanie odkurzyć wszystkich zakamarków. Dlatego też raz w tygodniu trzeba poświęcić kilka minut na odkurzenie rogów, zakamarków pod biurkiem i za łóżkiem oraz przy froncie szafy, gdzie niestety nie jest w stanie wjechać.
I tutaj znów wychodzi jego przewaga nad odkurzaczem tradycyjnym – nie muszę rozwijać przewodu, nie muszę podłączać żadnej rury – po prostu ściągam go z ładowarki, odkurzam w kilka minut i odkładam go z powrotem. Tyle. Oczywiście, jeśli ktoś ma naprawdę dużą powierzchnię do poodkurzania, to nie ukrywam, może braknąć baterii, gdyż Mi Handheld Vacuum Cleaner w trybie turbo daje radę odkurzać przez jakieś 10-15 minut, a w standardowym około 30 minut. Tutaj więc dużo zależy od Waszego tempa odkurzania (ja zdążam).
Czy warto kupić odkurzacz ręczny?
Powiem szczerze, że odkąd kupiliśmy bezprzewodowy odkurzacz Xiaomi i mamy w domu robota sprzątającego, to nie użyliśmy “dużego” odkurzacza. To połączenie jest naprawdę wystarczające pod warunkiem, że Waszych podłóg w większości nie pokrywają dywany. Jeśli tak jest, to odkurzacz tradycyjny może okazać się całkowicie zbędny, tak jak u nas.
A jeśli zdecydowalibyście się na zakup odkurzacza bezprzewodowego do domu, to obecnie polecić mogę Xiaomi Mi Handheld Vacuum G10, czyli znacznie udoskonaloną wersję naszego urządzenia (wymienna i pojemniejsza bateria, mocniejszy silnik, więcej funkcji odkurzania), który kosztuje normalnie 1199 zł, a w trwającej obecnie promocji na Mi Fan Fesitval 2021 tylko 999 zł.