Recenzja Xiaomi 13, któremu w zieleni do twarzy!

Xiaomi 13 to tegoroczny flagowiec chińskiego giganta. Na polskim rynku zadebiutował na początku bieżącego roku, zaskakując wszystkich ceną. Czy urządzenie, które Xiaomi wprowadziło do segmentu premium jest warte tych pieniędzy? Oceńcie sami po lekturze tego testu!

Specyfikacja Xiaomi 13

  • Wyświetlacz AMOLED 6.36″ FHD+
  • Procesor Snapdragon 8 Gen 2
  • RAM: 8 / 12 GB LPDDR5X
  • Pamięć wewnętrzna: 256 GB UFS4.0
  • Aparaty:
    • LEICA 50 Mpix, f/1.8, OIS
    • LEICA 10 Mpix, f/2.0, OIS, teleobiektyw
    • LEICA 12 Mpix, f/2.2, szerokokątny
  • Aparat przedni: 32 Mpix, f/2.0
  • Bateria 4500 mAh z szybkim ładowaniem przewodowym 67W i bezprzewodowym 50W
  • 5G, NFC, Bluetooth 5.3, WiFi 7, Dual SIM (nano SIM + nano SIM / nano SIM + eSIM)
  • Wodoszczelność IP68, Android 13, MIUI 14
  • Wymiary: 152.8 x 71.5 x 7.98 mm
  • Waga: 189g

Zgrabny i dobrze wykonany smartfon

Xiaomi 13 to telefon, który wprowadził wycenę urządzeń chińskiego producenta na nowy, naprawdę wysoki poziom. Jednocześnie model ten cechuje się utrzymaniem względnie kompaktowych wymiarów, którymi przyrównałbym go za bezpośredniego konkurenta iPhone 13 Pro. Niestety Xiaomi postanowiło od Apple przyjąć nie tylko politykę cenową, ale kanciastość ramek smartfona, przez co korzystanie z niego nie jest tak komfortowe, jak miało to miejsce w starszych modelach, których kształt wyprofilowany był bardziej do dłoni.

xiaomi 13

Smartfon Xiaomi 13 jest jednak urządzeniem świetnie wykonanym, które wygląda naprawdę atrakcyjnie (mowa o kolorze zielonym). Boli mnie, że Chińczycy w tej wersji nie zdecydowali się poszerzyć wyspy aparatu na całą szerokość plecków, tak jak ma to miejsce w modelu Pro – dzięki temu używanie telefonu na płaskiej powierzchni nie sprawiałoby, że ten się kołysze.

Szklana obudowa oczywiście palcuje się niesamowicie, ale srebrne ramki pod tym względem przechodzą same siebie – wystarczy na nie popatrzeć, by pojawiły się ślady “dotyku wzrokiem”. Nowością w Xiaomi 13 jednak jest pełna wodoszczelność, którą potwierdza certyfikat IP68 – spora nowość, jeśli chodzi o tego producenta.

xiaomi 13 wyświetlacz

Wyświetlacz AMOLED o odświeżaniu 120 Hz i szczytowej jasności 1900 nitów sprawia, że konsumowanie treści nawet w naprawdę słoneczny dzień (a takich mamy ostatnio sporo) jest całkiem komfortowe. Nie wiem czemu Xiaomi nie zdecydowało się coś “pokombinować” z przednim aparatem, przez co na środku górnej części ekranu mamy dziurę pod frontową kamerę, ale cóż – może w modelu oznaczonym liczbą 14 coś się zmieni w tej kwestii.

Xiaomi 13 – mały, ale wariat!

Telefon może nie jest taki kompaktowy jak iPhone 13 Mini lub nawet Samsung Galaxy S23, ale użytkowało się go naprawdę przyjemnie. A dzięki większym wymiarom, nie cierpi na brak zasilania w ciągu dnia, tak jak ma to miejsce w przypadku wcześniej wymienionych urządzeń konkurencji. A jeśli nawet ktoś zapomniałby się odpowiednio podładować, to Xiaomi 13 w odróżnieniu do produktów Amerykanów i Koreańczyków dostał szybkie ładowanie 67W (przewodowe) oraz 50W (bezprzewodowe), więc doładowanie baterii nie jest problematyczne ani czasochłonne.

xiaomi 13 obudowa

W kwestii wydajności, zastosowanie najnowszego procesora Qualcomma w połączeniu z 8 GB (w moim przypadku) / 12 GB RAMu LPDDR5X, nie ma mowy o problemach. Urządzenie działa bardzo responsywnie i, co ważniejsze, nawet podczas słonecznych dni nie miałem za bardzo problemu z przegrzewaniem się (brawo Xiaomi). W dobie dużych aparatów i coraz cięższych aplikacji 256GB miejsca na pliki użytkownika może okazać się szybko niewystarczającą ilością, więc jeśli wiecie od początku, że to wykorzystacie, to od razu warto zainwestować w Google One do zdjęć lub inną, podobną usługę.

xiaomi 13 aparat

Aparat na wysokim poziomie

Jak to mówią, rynek nie znosi próżni. Więc gdy Huawei trochę wypadł z obiegu (czyt. zwolniła się możliwość współpracy z firmą Leica), Xiaomi wykorzystało sytuację i tegoroczny flagowiec na rynek trafił z aparatami, przy których inżynierowie Leica maczali palce. Xiaomi 13 ze zdjęciami radzi sobie bardzo dobrze, oczywiście zdjęcia w dzień nie są filozofią, ale nocne także wychodzą naprawdę zachęcająco – oczywiście do tego można wszystko mocno podrasować korzystając z wbudowanych trybów AI, ale to już kwestia potrzeb oraz gustu. A tak wyglądają zdjęcia wykonane Xiaomi 13 bez żadnych zmian:

Dziecioodporność i podsumowanie

Przez prawie 2 miesiące testów, w których zdarzało się, że telefon trafił w ręce dzieci, nie widzę na nim większych śladów użytkowania, więc tutaj duży plus dla Xiaomi. Oczywiście nie zdarzyło się, by telefon upadł (a przynajmniej nie widziałem takiej sytuacji), ale i tak biorąc pod uwagę poprzednie testy, ten model poradził sobie z obecnością 1.5- oraz 4-letniego dziecka.

Jednakże, obecna wycena tego modelu i jednoczesny brak spadek przesadzonych cen całej serii iPhone 14 sprawiają, że Xiaomi zdecydowanie nie byłby moim pierwszym wyborem. Gdyby jego cena w Polsce wynosiła około 3500 zł, to zdecydowanie byłby model bezkonkurencyjny, lecz obecnie niestety – poleciłbym smartfona amerykańskiego producenta, jeśli ktoś byłby skłonny porzucić Androida. Jeśli jednak jest się anty-jabłkowy, to smartfon ten spełni oczekiwania każdego, nawet najbardziej wymagającego użytkownika.

Sprawdź Xiaomi 13 w TECHWISH

Tech Tata
Tech Tata
Tato z TechRodzinka.pl. Ogromny gadżeciarz i fan nowych technologii. Prywatnie mąż Martyny i tato Marcela oraz Zuzi. Absolwent Politechniki Wrocławskiej (inż Informatyki, mgr Zarządzania).
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Komentarze w treści
Zobacz wszystkie komentarze
0
Ciekawi nas Twoje zdanie - skomentuj wpis!x